1. Kamienny młyn
Młyn kamienny został zbudowany w 1303 roku jako młyn zbożowy przez cystersów z klasztoru Zinn i przez nich prowadzony. Młyn funkcjonował jako młyn zbożowy do 1766 r., kiedy to ówczesny mistrz młynarski otrzymał pozwolenie na budowę młyna tnącego (tarta).
Ponownie rozebrany w 1845 roku, a następnie przebudowany na olejarnię. Pod koniec XIX wieku dodano napęd parowy i młyn przekształcono w fabrykę papieru ze słomy. Pełnił również funkcję młyna parowego. W 1918 roku młyn działa jako „G. Kamienny młyn Thiele”. Właścicielem był Emil Gericke, zięć G.Thiele. W 1934 r. maszynę parową zastąpiono motorową, a młyn powiększono.
Trasa 66 w Arizonie
Czy Route 66 jest rzeczywiście Zagubionym Miejscem? Myślę, że tak. Podczas naszej wyprawy spędziliśmy pół dnia na Historycznej Trasie 66. Zjechaliśmy z autostrady międzystanowej 40 za Williamsem i wjechaliśmy na drogę 66 w drodze z Wielkiego Kanionu do Las Vegas. Ruch był bardzo mały. Stan dróg był dobry. Po chwili dotarliśmy do Seligmana. Tak, i tu zaczął się styl 66. Zjedliśmy obfite śniadanie w słynnej „Roadkill 66 Cafe”. Było też stosunkowo pusto i to w sierpniu. Jest to zdecydowanie zalecane. Wszystko pyszne i dużo! Było też wiele „historycznych” do zobaczenia dookoła. Ale też dużo wolnych miejsc. Odkąd miasta na 66 zostały odcięte od ruchu przez budowę autostrady międzystanowej w latach 60. Od tego zaczął się upadek.
Następny przystanek Hackberry. Właściwie tylko zamknięta stacja benzynowa ze sklepem wielobranżowym. wszystko w stylu lat 50. Sklep z pamiątkami ma już status kultowego. Oczywiście wszystko jest nastawione na turystykę, ale ludzie spoza dużych miast też muszą żyć.
W Kingsman poprowadzono nas z powrotem na autostradę międzystanową. W internecie ten odcinek jest opisywany jako najbardziej malowniczy z całej trasy z Chicago do Los Angeles. To było. Więc jeśli jesteś w okolicy, zrób objazd!
