top of page
lost-trains.jpg

Cmentarz parowozów Falkenberg

Cmentarz może nie jest właściwym określeniem tego miejsca, ale to też nie jest muzeum. W starej zajezdni kolejowej w Falkenberg pasjonaci przygotowują optycznie niektóre z około 50 lokomotyw znajdujących się na miejscu. Gotowość do jazdy nie zostanie przywrócona ze względów kosztowych.

Teren należy do Bernda Falza, który od 1888 roku prowadzi muzeum na stacji Hermeskeiler (Nadrenia-Palatynat) wokół starej parowozowni od 1888 roku. Tam zgromadził i wystawił ponad 50 starych lokomotyw - niektóre z czasów pruskich z 1913 roku lub z NRD.

Wraz z upadkiem muru berlińskiego w 1989 roku Falz otworzył prawdziwe Eldorado. Chcąc kupić cztery lokomotywy parowe, udał się na wschód i wrócił mając 40 lat. Raz po raz przeczesywał stacje kolejowe w poszukiwaniu wyrzuconych lokomotyw z Reichsbahn i byłych spółek NRD. W pewnym momencie Falz nabył prawie wszystko, co było stare i nadawało się do użytku na kolei jako lokomotywa. Znalazł też w Bułgarii kilka lokomotyw ekspresowych z czasów pruskich. Chciał zachować jak najwięcej lokomotyw, aby pokazać je potomnym. Kiedy w domu zrobiło się zbyt ciasno, około 80 lokomotyw zostało zrzuconych do starego składu amunicji w pobliżu Jüterbog. W tym czasie widziałem też wystawę. Ale tutaj musiał się wyprowadzić z powodu przecięcia bocznicy. W 2001 roku przeniósł swoje lokomotywy parowe, spalinowe i elektryczne zbudowane w latach 1917-1976 do kupionej przez siebie lokomotywy górnej w Falkenberg/Elster. Od tego czasu wyremontowano i wystawiono tu liczne lokomotywy, zgromadzono wszelkiego rodzaju materiały i wnętrza kolejowe. Kolekcja Falz jest obecnie największą prywatną kolekcją w Europie. Możesz być zbyt pewnyOdwiedzone spotkaniastać się. Byłem tam w Zielone Świątki 2022. Jest tego warte ..

bottom of page